Mecz zakończył się wynikiem 3-0 dla gospodarzy. Dla każdego sokołowianina był to bardzo zaskakujący mecz w wykonaniu naszej drużyny, całkowita odmiana co niektórych graczy i przede wszystkim gra piłką.
Każdy z nas przyszedł na mecz z pewnością, że przegramy tylko ile? A tym razem byliśmy lepsi, Resovia grała dobrze tylko pierwszą połowę, ale to nam udało się strzelić pierwszego gola. Przyjezdni w pierwszej połowie mieli kilka okazji na strzelenie gola, ale jak mówi przysłowie nie wykorzystane sytuację lubią się mścić i to my cieszyliśmy się z pierwszego zwycięstwa na własnym boisku.
Bramki dla naszej drużyny zdobyli: Karol Nowak, Piotr Piechniak (karny) i Krystian Kołodziej po asyście Karola Nowaka
Chcieliśmy wyróżnić w tym meczu jednego z młodzieżowców Dominika Pietrońskiego za bardzo dobrą postawę w tym meczu, pochwała należy się Karolowi za powroty i grę z drużyną ponadto Dominik Węglowski w miarę sobie radził w dzisiejeszym spotkaniu. A tak ogólnie brawa za postawę dla całej drużyny! Oby każdy mecz wyglądał jak dziś
Brawa należą się też dla zarządu o zmianę trenera, jak widać był to strzał w dziesiątkę. Gra wyglądała całkowicie inaczej, nikt nie miał pretensji do siebie, tylko każdy grał swoje. Trener uspokoił grę w obronie i w końcu możemy to nazwać OBRONĄ. Życzymy nowemu trenerowi właśnie takich meczów jak był dziś, ze spokojem, lecz agresywnie. Takie mecze aż chce się oglądać jak jeden drugiemu podaje normalnie piłkę.
Chcieliśmy też zaznaczyć, że to właśnie strona kibiców była pierwszym krzyczącym na starego trenera, chodź nie raz nam się dostało za bluzganie pana Daniło. Cieszymy się się, że w końcu zarząd zauważył to co my widzieliśmy od samego początku jego przyjścia, (chodź ostatnio dopiero na niego nadawaliśmy) nie chcieliśmy w ten sposób nikogo urazić, a pchaliśmy na zmianę. Jak wiemy pan Jerzy miał taką samą drużynę jak była dzisiaj, a ze spokojem wygraliśmy i to nie z byle kim.
Bądźmy szczerzy nazwisko trenera nic nam nie dało oprócz wielkich strat moralnych czy też pieniężnych.
Życzymy nowemu trenerowi panu Piotrowi Piechniakowi samych sukcesów i takich meczy jak dziś, a się utrzymamy co nie będzie takie łatwe.
Do boju Sokoły!!!